Nalewka z wiśni
Aura sprzyja ku temu ,aby delektować się nalewką w te smętne zimowo- wiosenne wieczory.W nadchodzącym sezonie, mam zamiar zrobić jej dużo więcej ,gdyż z racji wykwintnego smaku znika bardzo szybko.
Nalewka z wiśni:
1kg wiśni z pestkami
200 liści wiśni
1 kwasek cytrynowy
0,8 kg cukru
0,5 litra spirytusu
1,5 litra wody
Wlewamy wodę do gara,wrzucamy umyte liście i wiśnie,gotujemy(ma zrobić się kompot). Dokładnie odcedzamy,wsypujemy cukier,następnie kwasek.Czekamy aż wystygnie i dodajemy spirytus.Zlewamy do butelek
W sumie prosty i szybki przepis.
OdpowiedzUsuńDokładnie:)
Usuńa kiedy jest ,,gotowa do spożycia?
OdpowiedzUsuńRobiona latem, dopiero zimą.Ale praktycznie to zaraz po zrobieniu:)
OdpowiedzUsuńJa działam inaczej,5 kg.wiśni wyciskam w nierdzewnym garnku ubijaczką do ziemniakow.Sook wraz oddzielonym miąższem zlewam do słoja,dodaję 30 dag. cukru,przekrojoną laskę wanilii,5 goździków,laskę cynamonu,wszytko uzupełniam zmieszanymi,0,5 spirytus,0,5 wódki,może być żytnia.Zakręcam słój iodstawiam do piwnicy,izapominam o tej miksturze na conajmnij półroku.Acha,dodaję garstkę pestek,(około 20)Potem to już łatwizna,delikatnie zlewam do butelek,przy pewnej dozie ostrożności,niewiele strat wynika z pozotającego na dnie osadu.Jeszcze nie usłyszałem krytycznych uwag na mójaromatyczny trunek.Jest wspaniały,jednak trzeba być bardz wstrzemięśliwym,bo pije się go wspaniale,a brak hamulca doprowadz do błysawicznego opróżnienia,jednej,a czasem większej ilości butelek.Smacznego.
OdpowiedzUsuńTeż fajny przepis:)
OdpowiedzUsuń