Bigos
Bigos,czyli "ratowanie" nieprzejedzonych poświątecznych mięs i kiełbas - oczywiście dobrej jakości, najlepiej wyrobów swojskich. Danie ,które wymaga serca i silnej ręki do mieszania, oraz cierpliwości do wielokrotnego przesmażania.Nie obędzie się, bez dobrego czerwonego wytrawnego wina,wędzonych oraz suszonych śliwek. Ważny jest jałowiec,cząber i majeranek.
Składniki:
1,5 kg białej kapusty
1,5 kg kiszonej kapusty
0,5 kg kiełbasy dobrej jakości
resztki pieczeni świątecznych lub innych mięs
litrowy słoik suszonych grzybów
szklanka czerwonego wytrawnego wina
2 spore cebule
garść suszonych sliwek
garść wędzonych sliwek
4 łyżki koncentratu pomidorowego
4 liście laurowe
4 goździki
po 10 ziaren jałowca, czarnego pieprzu oraz ziela angielskiego
po 1 łyżeczce papryki słodkiej, papryki ostrej ,tymianku i cząbru
2 łyżki majeranku
sól,pieprz
Poszatkowaną białą kapustę dusić 40 minut,dodać pokrojona kiszoną kapustę, grzyby wymoczone w wodzie razem z wodą w której odmakały, oraz przyprawy-bez cząbru i majeranku. Mięsa oraz kiełbasy pokroić drobno,cebule posiekać,smażyć razem,przełożyć do kapusty. Całość dusimy na małym ogniu 2-3 godziny, często mieszając.
Dodajemy koncentrat, śliwki,cząber oraz majeranek, podlewamy winem,mieszamy.Całość gotujemy około 0,5 godziny, doprawiamy.Przez następne dwa dni,przesmażamy bigos uważając aby się nie przypalił. Bigos po dwudniowym przesmażaniu zredukował płyn,stał się zwarty i co najważniejsze- "przegryzł" się.
Smacznego!!!!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz